Schiza od pewnego czasu nie dokucza, może to jest spowodowane letnim czasem panującym teraz w Polsce - niby introwertycy(czyli ludzie tacy jak ja) nie lubię słońca, nie lubią gorącą, niestety, chyba w tej kwestii się wyróżniam :). Napisałem parę wierszy - i tych rodzimowierczych, i tych "świeckich", tych o moim ulubionym kraju na Bałkanach, czyli o Bośni i Hercegowinie, a także tych o uczuciach, stanowiące analizę psychologiczną. Czytam sobie teraz wpisy na stronie www.slowfoot.pl(polecam!), jakże wspaniale by było kibicowski klimat innych krajów, coś innego niż u nas w Polsce, ale niekoniecznie lepszego. Piękne lato nastało, które jest uosobieniem mego wyznania miłości wobec cudnej pogody, niech ona trwa wiecznie! Cóż więcej mogę napisać? Kiedyś będzie kolejny wpis, jak tylko oderwę się choć na chwilę od piękno-brzydkiej rzeczywistości, które mnie i dojeżdża, i skromnie, acz dla mnie wporzo, nagradza moją czasem nijaką, a czasem rycerską walkę z panią Schizofrenią - Schizofrenią o nazwisku Paranoidalna. Bye!
To, co wyrasta w mojej duszy, ten korzeń jak rak toczący się, odbiera soki temu drzewu życia, które ma mnie uspokoić, zaprosić do pałacu mojego umysłu świetliste istoty, które krwawą bitwę obróci w pokojowe przymierze. Gdy czas goni nas, słyszymy na naszym spoconym karku jego ciężki i nierównomierny oddech. Ten neurotyzm ze schizofrenią zmieszany – jak te dwie skonfliktowane strony zaprosić do rokowań, pokazać im te mityczne centrum, w którym bojaźń nie wznieci płomieni urojeń, nie skuje lodem strachu przed odjeżdżającym autobusem czy pociągiem? W tych korzeniach krzyczy milczenie, które nie chce się bać świata, spełnić jego podstawowe oczekiwania, lecz perfekcjonizm drwi ze mnie, może powinienem medytować nad rzeką wrzeszczących lęków, i magiczną sztuczką obrócić tą rzekę w taflę jeziora, które zakryje głębiny mętne od schizofrenicznych orgii, a na jego powierzchni tylko spokój, spokój, który dla mnie może być pozbawiony wszelkich odcieni radości, lecz ten spokój chce na tron myśli
Komentarze
Prześlij komentarz